Pierwsze zlecenie!

Pierwsze zlecenie!
Jako pierwszego mieliśmy zaszczyt restaurować Pontiaca Bonneville. Było to dla nas nie lada wyzwanie. Jak się okazało "najgorsze" zlecenie! :) Dlaczego? Bo zwątpiliśmy czy gra jest warta świeczki. Auto miało bardzo twardy i idealnie zachowany lakier, do tego doszły dwie warstwy podkładu! Szło to mozolnie, kosztowało nas to wiele godzin czyszczenia i ogromną ilość sody. Jednak efekt końcowy napawał...
Czytaj więcej

Volvo 1800ES – ślady historii.

Volvo 1800ES – ślady historii.
Niedawno mieliśmy okazję czyścić ww. Volvo. Auto na pierwszy rzut oka w bardzo dobrym stanie. Jak się okazało, samochód dużo przeszedł. Praktycznie cały przód musiał być wcześniej wycięty, wyklepany, pospawany i zaszpachlowany! Ogromna warstwa kitu. Ktoś się sporo natrudził aby zamaskować to pod lakierem. Również po zakończeniu sodowania okazało się, że karoseria przypomina trochę ser szwajcarski ...
Czytaj więcej